Muzyka jest czymś naturalnym dla ludzkości od czasów starożytnych. Mówili o tym wielcy myśliciele, pisarze, wariografowie, kompilatorzy i historycy i dzięki nim mamy dowody na to, że fragmenty muzyczne zaginęły lub po prostu przeszły do kategorii mitów.
Ponieważ nie zachowały się nawet w przekazie ustnym, są pieśni , które przeszły do historii muzyki jako legendy, ale nikt nie był w stanie ich wysłuchać, przynajmniej do tej pory. Wśród nich byłyby te motywy, które znajdujemy w ukrytych fragmentach literatury, mitologii lub folkloru.
Ulisses i syreny, obraz Johna Williama Waterhouse’a / zdjęcie z domeny publicznej w Wikimedia Commons
Pieśń syren z Odysei
Po raz pierwszy syreny pojawiają się w narracji w Odysei, dziele, z którego znany jest Homer. Ulisses, łacińskie imię Odyseusza, zdołał uciec z tego morskiego mitu, kilka pięknych kobiet, których śpiew doprowadzał marynarzy do szaleństwa, którzy ostatecznie utonęli. Idąc za radą czarodziejki Circe, kazał swojej załodze zatkać uszy woskiem, by ich nie słyszeć, i poprosił o przywiązanie do masztu swojego statku, by nie zasnąć przy subtelnym śpiewie syren. I zdał test, jaki postawił przed nim los.
Syreny i Ulisses , 1837, autorstwa angielskiego artysty Williama Etty’ego/zdjęcie z domeny publicznej w Wikimedia Commons
Pieśni Orfeusza/
Orfeusz to jedna z klasycznych postaci mitologii greckiej. Był wirtuozem liry, który nauczył się grać zgodnie z naukami samego Apolla. Swoimi piosenkami zakochał się w Eurydyce i sprawił, że straszny Cerberus, wielogłowy pies, zasnął podczas zejścia do podziemia, zwanego Hadesem, aby ją uratować. Orfeusz wyruszył nawet na wyprawę Jasona i Argonautów i udało mu się uspokoić moc, jaką miały syreny swoją muzyką.
Pojedynek między Panem a Apollem
Pan był półbogiem pasterzy i stad w mitologii greckiej. Grał na syrinxie, zwanej też fletnią Pana, ale był tak dumny ze swojego kunsztu, że odważył się wyzwać boga Apolla na pojedynek, aby wyłonić najlepszego muzyka solowego. Temat, który zagrał Pan, wstrząsnął drzewami i sprawił, że zwierzęta zaczęły tańczyć; ale Apollo dotknął znacznie potężniejszego tematu, a pokonany Pan został żywcem obdarty ze skóry.
Muzyka flecisty z Hameln
Pied Piper of Hamelin to niemiecka legenda przeniesiona na terytorium Irlandii, do miasta, od którego wzięła swoją nazwę. Był to muzyk wynajęty przez gminę, aby muzyką swojego fletu zniewalać szczury, które go nękały. Dotrzymał umowy i gryzonie utopiły się w rzece. Ale kiedy wrócił, aby odebrać swoją pracę, odmówiono mu i ze złością zagrał zaraźliwą melodię i zabrał dzieci daleko. A może je też utopił? A może wrócił z prośbą o wyższą nagrodę? Zakończenie historii różni się w zależności od wersji.
Pieśń nad pieśniami
W Starym Testamencie Pieśń nad Pieśniami, zwana także Pieśnią Salomona, ma niewiele wspólnego z jakimkolwiek odniesieniem do Boga, choć niektórzy egzegeci widzieli w niej alegorię miłości Boga do Izraela. W rzeczywistości była to piosenka o piciu, która przemilczała cielesną miłość. Niestety muzyka zaginęła.
Harmonia sfer niebieskich
Jest to filozoficzne twierdzenie Pitagorasa, które mówi, że ciała niebieskie wytwarzają tony muzyczne podczas swojego ruchu w przestrzeni. Ta muzyka ma doskonałą matematyczną harmonię niesłyszalną dla człowieka. Arystoteles powtórzył to w O niebie, a Dante mówił o tej niebiańskiej muzyce, gdy wstąpił do nieba w Boskiej komedii. Później, pod koniec XVI wieku, astronom Johannes Kepler próbował wyjaśnić twierdzenie Pitagorasa poprzez obserwacje naukowe.
Muzyka Erica Zanna autorstwa HP Lovecrafta
Geniusz powieści grozy, HP Lovecraft, opowiedział w swoim opowiadaniu Muzyka Erica Zanna o tym, co określa jako dziwną muzykę. Akcja rozgrywa się w pokoju, z którego narrator słucha fascynującej muzyki dochodzącej z pokoju tej dziwnej postaci. Muzyka grana przez Zanna na altówce jest opisywana jako „fantastyczna, majacząca i histeryczna”. Postać wchodzi w głęboki trans, gdy pojawiają się nadprzyrodzone wiatry i otwiera się głęboka szczelina w czasie i przestrzeni, z której narrator ledwo ucieka.
Lament doktora Fausta w Doktorze Fauście Tomasza Manna
Thomas Mann przerobił legendę Doktora Fausta w 1947 roku, wprowadzając do niej progresywnego kompozytora Adriana Leverkühna, transkrypcję Arnolda Schönberga. Jego dar opisuje to jako pakt z diabłem i staje się największym kompozytorem swoich czasów. Chory na syfilis i nieco szalony, jego ostatnim dziełem jest oratorium „Lament doktora Fausta”. Tragiczny i barbarzyński utwór, którego nikt nigdy nie usłyszy.
Supremacja Urugwaju, Armando Bronca
Armando Bronca napisał w 1933 roku opowiadanie zatytułowane Supremacja Urugwaju, w którym muzyka jest tajną bronią do zdominowania świata. Jego bohater słucha piosenki inspirowanej utworem „Dzięki” Binga Crosby’ego. Po powrocie do kraju najlepszy tenor ponownie nagrał najbardziej chwytliwą partię. Następnie za pomocą zdalnie sterowanego super wzmacniacza armia Urugwaju odpala śmiercionośną broń, która zmusza każdego, kto słucha tej muzyki, do bycia totalnym złem.
Piosenki Toma Bombadila z Władcy Pierścieni
Tom Bombadil był postacią stworzoną przez Tolkiena we Władcy Pierścieni, która chroniła lasy wokół Shire. Zawsze śpiewał, a jego piosenki były rodzajem mantry odpędzającej złe duchy, choć służyły też do ożywienia Merry’ego i Pippina po tym, jak zostali zaatakowani przez stwora. Nikt, z wyjątkiem samego Tolkiena w jego głowie, nigdy nie słyszał tego śpiewnika.
Piosenki Fawkesa w Harrym Potterze
Dumbledore powiedział to w Harrym Potterze i Kamieniu Filozoficznym, pierwszej książce z sagi JK Rowling: „ach, ta muzyka… magia przewyższa wszystko, co tu robimy”. W Harrym Potterze jest wiele nawiedzonych elegii i ukrytych hymnów. Niektóre z najpiękniejszych to te śpiewane przez Fawkesa, feniksa Dumbledore’a.
Hołd Tenacious D
Tenacious D to grupa w stylu Spinal Tap, składająca się z komika/aktora Jacka Blacka i Kyle’a Glassa. Są autorami, ich własnymi słowami, najlepszej piosenki, jaką kiedykolwiek napisano. Był to motyw wystarczająco potężny, by odeprzeć demona, który pojawił się im kiedyś, gdy jechali autostopem. Ponieważ nie pamiętali piosenki, postanowili nagrać parodię w 2011 roku jako hołd. Szkoda.
Autor: Victor R. Villar
Żródło:www.labrujulaverde.com