Rankiem 20 września 2017 r. huragan Maria uderzył w Puerto Rico z podmuchami wiatru do 274 km/h i ulewnym deszczem. Maria była pierwszym huraganem kategorii 4, który uderzył w wyspę od ponad 85 lat, pozostawiając mieszkańców bez prądu, jedzenia, wody i schronienia.
Jednak nawet w epicentrum przemocy żywiołów populacja jednej z małych wysp cudem pozostała nietknięta: około 1500 małp rezus żyjących na wyspie Cayo Santiago Monkey Island, kilometr od wschodniego wybrzeża Puerto Rico.
Centrum Badań nad Naczelnymi Karaibskimi
Cayo Santiago otrzymało przydomek Monkey Island pod koniec lat trzydziestych XX wieku, kiedy prymatolog Clarence Carpenter przywiózł drogą morską z Indii około 450 małp bengalskich na odosobniony skrawek lądu, aby zbadać ich zachowania społeczne i seksualne w izolacji od innych gatunków. Stopniowo ta mała enklawa małp przekształciła się w Caribbean Primatology Center, ośrodek badawczy prowadzony przez University of Puerto Rico. Od czasu zasiedlenia pierwotnej kolonii na wyspie zmieniło się już kilka pokoleń makaków, które swobodnie poruszają się po bezludnych terenach, bawią się na piaszczystych plażach i wypoczywają w koronach drzew.
Cayo Santiago w 2008 roku / Dr. Joyce’a Cohena
Wyspa po huraganie Maria, fot. 2020 / Michelle Skrabut La Pierre / WOM Productions
W 2017 roku naukowcy obawiali się, że huragan Maria zniszczył małpią osadę, ponieważ nawet w częściach głównej wyspy, które były częściowo chronione przed żywiołami, według najwcześniejszych szacunków ekspertów, zginęło lub zaginęło około 60 osób, a kolejne tysiące Puerto Rykanie zostali ranni o różnym nasileniu. Na szczęście, gdy personelowi ośrodka prymatologicznego udało się dostać na Cayo Santiago, okazało się, że większość małp przeżyła. Później specjaliści, którzy policzyli liczbę naczelnych, również nie stwierdzili znaczących odchyleń w ich liczbie. Chociaż wyspa nie ma stałego systemu monitorowania makaków, naukowcy sugerują, że zwierzęta przeżyły huragan, wspinając się na dwie wyżyny Cayo Santiago i pozostając bliżej poziomu gruntu. Nawiasem mówiąc, jedyne budynki na wyspie, wykorzystywane przez pracowników ośrodka do przechowywania sprzętu badawczego, zostały poważnie uszkodzone przez wiatr i grad. Co więcej, huragan zniszczył również znaczną część roślinności Cayo Santiago, która służyła jako dodatkowe źródło pożywienia dla małp.
Wyspa po huraganie Maria, fot. 2020 / Michelle Skrabut La Pierre / WOM Productions
Centrum Badań nad Naczelnymi Karaibskimi
Alyssa M Arre w latach 30 Carpenter i jego współpracownicy mieli nadzieję, że makaki będą żyć na wyspie w całkowitej izolacji bez interwencji człowieka. Jednak małpy szybko uporały się z roślinnością na Cayo Santiago, która nie wystarczała na zaspokojenie potrzeb kolonii tej wielkości. W rezultacie naukowcy doszli do wniosku, że zwierzęta będą musiały być karmione przez ludzi. Od tego czasu interakcje między małpą a człowiekiem ograniczały się głównie do dostarczania żywności i prac badawczych. Nawiasem mówiąc, dieta makaków składa się z orzechów kokosowych, kukurydzy, różnych nasion, jabłek, papai i pokarmu Purina Monkey Chow. Wbrew powszechnemu przekonaniu, małpy nie lubią bananów, mówi centrum, ale lubią moczyć suszone płatki z jedzeniem w kałużach i zjadać je na miękko.
Alyssa M Arre
UMICH
Jami430
Po huraganie Maria mieszkańcy Cayo Santiago bardziej niż kiedykolwiek potrzebowali pomocy człowieka. Równolegle z dostarczaniem zapasów naukowcy postanowili zbadać, jak klęska żywiołowa wpłynęła na zachowanie zwierząt. Obserwując naczelne przez wiele dziesięcioleci, naukowcy dobrze znali ich zwyczajowy tryb życia, więc reakcja na traumatyczne przeżycie była widoczna gołym okiem. W wyniku doświadczenia huraganu makaki wykazywały zwiększoną potrzebę przebywania w towarzystwie swoich towarzyszy. Zwierzęta wchodziły w interakcje ze sobą znacznie częściej. W psychologii takie zmiany w zachowaniu nazywane są afiliacją, która jest odpowiedzią na trudne lub niebezpieczne środowisko i ma na celu zmniejszenie lęku, a także łagodzenie przejawów stresu. Jednocześnie po huraganie tempo reprodukcji w kolonii spadło.
Czasy/ Andersa Kelto/NPR
Karaibskie Centrum Prymatologii na wyspie Cayo Santiago zostało założone w 1970 roku. Od tego czasu zasłużenie nazywany jest czołową instytucją zajmującą się badaniami nad naczelnymi. Ponadto działalność ośrodka pozwoliła nam poszerzyć naszą wiedzę na temat psychologii i fizjologii nie tylko małp, ale także człowieka. Na przykład centrum prymatologii stało się platformą badawczą słynnego neurologa perinatalnego Williama Windle’a. Windle badał wpływ braku tlenu w łonie matki i podczas porodu na rozwój mózgu makaka. Jego badania nad negatywnymi skutkami niedotlenienia, w tym nieodwracalnego uszkodzenia mózgu noworodków, umożliwiły modyfikację ogólnie przyjętej procedury porodu w celu zapobieżenia głodowi tlenowemu i jego skutkom. W ostatnich latach naukowcy prowadzą również badania nad wpływem wirusa Covid-19 na makaki.
Cayo Santiago: Karaibska Wyspa Małp
Centrum Badań nad Naczelnymi Karaibskimi
Przez wiele lat Cayo Santiago pozostawało niedostępne dla ogółu społeczeństwa, aby zapobiec nadmiernemu i niechcianemu kontaktowi naczelnych z ludźmi. Jednocześnie Monkey Island jest otwarta dla naukowców, którzy kontynuują swoje wielopłaszczyznowe badania na zwierzętach. Według dyrektora centrum prymatologicznego Alyssy Arre makaki bengalskie są doskonałym obiektem modelowym, ponieważ wiele cech ich fizjologii i psychologii jest bardzo zbliżonych do ludzkich. Wyniki badań nad wpływem traumatycznych przeżyć na osobniki i grupy społeczne małp to kolejny argument przemawiający za tym, jak badanie zachowań naczelnych może pomóc nam zrozumieć człowieczeństwo.
Źródło: knowhow.pp.ua