Czerwony dom – najbardziej nawiedzona willa we Włoszech, która jest opuszczona i niedostępna

()

Na wschód od jeziora Como w górach Cortenova w północnych Włoszech leży dom, który rzekomo skrywa tragedię o gotyckich proporcjach. Villa de Vecchi, znana również jako Czerwony Dom, Dom Czarownic lub Dom Duchów, jest teraz opuszczonym wrakiem, którego niegdyś dramatyczny splendor został oddany niszczącemu działaniu czasu i graffiti.

 

Nie zawsze tak było; Dawno, dawno temu Villa de Vecchi była wielką letnią posiadłością hrabiego Feliksa de Vecchi i jego rodziny. Hrabia de Vecchi (1816-1862) był odznaczonym bohaterem wojennym, znakomitym malarzem i odkrywcą, który jako członek gwardii narodowej odegrał ważną rolę w wyzwoleniu Mediolanu z pod Austrii podczas zjednoczenia Włoch.

Willa De Vecchi. Zdjęcie: Jeff Kerwin CC BY 2.0

W młodości dużo podróżował po Bliskim Wschodzie, Egipcie i Indiach i opublikował książkę, która dobrze się sprzedawała i zawierała rysunki przedstawiające jego doświadczenia.

 

Kiedy hrabia poślubił Karolinę Franchetti di Ponte w 1844 roku, oboje wyruszyli w podróż, która zaprowadziła ich do wszystkich regionów Włoch, podczas której hrabia nadal malował i pisał o swoich przygodach. Zanim nowożeńcy przybyli z powrotem do Mediolanu, hrabia stał się celebrytą dzięki swoim romantycznym przedstawieniom miejsc, które odwiedził.

Willa De Vechi.

W 1854 roku hrabia zlecił architektowi Alessandro Sidioli zbudowanie letniego rekolekcji inspirowanego architekturą wschodnich światów, które odwiedził w młodości.

Został zbudowany ze wszystkimi nowoczesnymi elementami tamtych czasów, takimi jak wewnętrzna instalacja wodno-kanalizacyjna, rury ciepłej wody, winda, a nawet duża ciśnieniowa fontanna zewnętrzna i został ozdobiony wewnętrznie freskami i fryzami. W głównym salonie znajdował się duży kominek i fortepian. Niestety Alessandro Sidioli zmarł przed ukończeniem budowy. Tutaj legenda zaczyna nabierać kształtu.

Willa De Vecchi. Zdjęcie: Jeff Kerwin CC BY 2.0

Według plotek krążących wokół Czerwonego Domu, rodzina de Vecchi spędziła kilka szczęśliwych lat w willi – ale te szczęśliwe czasy skończyły się pewnej nocy w 1862 roku, kiedy hrabia był poza domem. Legenda mówi, że hrabia wrócił i zastał brutalnie zamordowaną żonę ze zniekształconą twarzą i zaginięcie córki. Chociaż hrabia na próżno próbował odnaleźć swoją zaginioną córkę, nigdy więcej jej nie widziano. Złamane serce po tym, co wydarzyło się tej nocy, doprowadziło hrabiego do odebrania sobie życia niecały rok później.

Niektórzy twierdzą, że był to atak zemsty na hrabiego de Vecchi z powodu jego poparcia dla Zjednoczenia, ale nikt nigdy nie został aresztowany za tę zbrodnię. Do dziś pozostaje tajemnicą. Własność domu przeszła na brata hrabiego, Biago, i pozostała w rodzinie aż do wybuchu II wojny światowej. Następnie był własnością szeregu różnych rodzin arystokratycznych, aż ostatecznie został opuszczony w latach sześćdziesiątych.

Jezioro Como, Włochy.

Być może jego najsłynniejszym gościem był Alistair Crowley, który rzekomo przebywał tam przez jakiś czas na początku lat dwudziestych. Według mitu dom stał się miejscem szatańskich rytuałów odprawianych przez tych, którzy chcieli skierować złą energię uwięzioną w ścianach domu. Miejscowi twierdzą, że w ciche noce nadal można usłyszeć grę na fortepianie z wnętrza ruin. Rzeczywistość jest jednak mniej straszna.

Hrabia zlecił budowę Czerwonego Domu, chcąc skorzystać z pobliskich źródeł termalnych, ale był już wdowcem, kiedy zatrudnił Alessandro Sidioli.

Villa De Vecchi Zdjęcie: Jeff Kerwin CC BY 2.0

Na początku lat 60. XIX wieku hrabia był poważnie chory na przewlekłą chorobę wątroby i ostatnie miesiące życia spędził między swoimi posiadłościami w Mediolanie i Cortenovie, malując i opiekując się dziećmi. Zmarł w Mediolanie w wieku 46 lat z powodu niewydolności wątroby, pozostawiając swój majątek i  oraz opiekę nad dwójką małych dzieci swojemu bratu Biago.

To jednak nie powstrzymało łowców duchów i ćpunów paranormalnych, którzy wciąż twierdzą, że ten dom ma w sobie coś szczególnie przerażającego. Dzisiejszy Czerwony Dom to wielka muszla z minionej epoki. Okna już dawno zniknęły, a Matka Natura zaczęła odnawiać mur. W 2002 roku lawina zniszczyła wiele domów w Cortenova, ale Czerwony Dom pozostał nietknięty.

 

Ludzie odcisnęli swoje piętno na Czerwonym Domu — niegdyś fortepian został zniszczony, a z za warstw graffiti wystają misterne freski.

Niedawno jeden z wyższych poziomów zawalił się, raniąc ciekawskiego odkrywcę. Dla bezpieczeństwa publicznego i powstrzymania nielegalnego wtargnięcia, Czerwony Dom jest teraz zabity deskami i zamknięty na kłódkę, tak bardzo kochany relikt, który zainspirował miejską legendę.

Autor; Taryn Smee

 

Żródło: www.thevintagenews.com

 

Jak ciekawy był ten artykuł?

Kliknij gwiazdkę, aby ocenić!