Biczownicy byli mężczyznami i kobietami, którzy praktykowali fizyczne formy samokarania, aby oczyścić siebie i świat z grzechu. Ludzie od wieków praktykują samokaranie, odmawiając sobie nawet najmniejszych wygód , aby załagodzić różne obrzędy religijne. A w chaosie średniowiecza ruch biczujący zyskał szczególnie zauważalną popularność wśród pobożnych.
Większość ludzi zna biczowników z książek Dana Browna i średniowiecznej tradycji, ale rzeczywiste uderzenia i okrzyki średniowiecznego biczowania są głęboko zakorzenione w potrzebie zadowolenia Boga, usunięcia chorób i trudności oraz powstrzymania zbliżającego się końca świata.
W średniowieczu biczowanie istniało już od jakiegoś czasu/Zdjęcie : Jim_V / flickr / CC-BY-NC 2.0
W średniowieczu biczowanie istniało już od jakiegoś czasu
Kościół katolicki ma długą historię samokarania i ascezy, a samobiczowanie było tylko jedną z wielu akceptowalnych form pokuty. Oprócz zadośćuczynienia za grzechy osobiste, w średniowieczu istniało przekonanie, że walki ekonomiczne i społeczne są znakiem, że Bóg jest nieszczęśliwy, a ludzkość musi to naprawić.
Samobiczowanie było używane jako sposób na krwawienie i doświadczanie bólu dla Boga. Uważano go również za sposób na kontrolowanie emocji, zapobieganie pokusom i dyscyplinowanie samego siebie. W końcu grzechy ciała musiały spotkać się z odpowiednią karą ciała, jeśli była jakakolwiek nadzieja na otrzymanie przebaczenia.
Zdjęcie : Albrecht Durer / Wikimedia Commons
Biczowniki Używane Skóry I Metalu
Narzędzia używane przez biczowników były przeznaczone do pobierania krwi. Biczowali się skórzanymi rzemieniami zakończonymi żelaznymi kolcami, gwoździami lub dużymi węzłami.
Czasami biczownicy biczowali się tak mocno i skutecznie, że ich krew lała się w tłum. Relacje o ludziach, którzy następnie pobrali krew i potarli nią oczy, mówią o wartości ofiary. Uważano, że krew biczownika ma cudowne właściwości.
Biczownicy zakrywali twarze, ale odsłaniali plecy
Gdy biczownicy wędrowali od miasta do miasta, chodzili bez koszul, ale nosili maski lub kaptury, aby ukryć twarze. Było to szczególnie pomocne w przypadku kobiet, które odsłaniały znacznie więcej ciała, niż byłoby to zwykle do zaakceptowania w miejscach publicznych.
Biorąc pod uwagę fakt, że biczownicy spali każdej nocy na słomie, musiało to oznaczać niezbyt odprężające przeżycie, o co właśnie chodziło; jednak im bardziej cierpieli, tym bardziej łagodzili zło na świecie.
Biczownicy maszerowali przez 33 i pół dnia/Zdjęcie : snowghoul / flickr / CC-BY-NC-ND 2.0
Biczownicy maszerowali przez 33 i pół dnia
Biczownicy chodzili godzinami każdego dnia, przemieszczając się z miasta do miasta. Mieli bose stopy, niewiele ubrań i pobili siebie i siebie nawzajem trzy razy w każdym mieście po drodze. Cała procesja trwała dokładnie 33 1/2 dnia , ale po co?
Według biczowników Chrystus był zły na ludzkość i miał zniszczyć świat w ciągu 33 dni. Ale ponieważ Dziewica Maryja była w stanie kupić ludzkości więcej czasu, każda procesja szła przez 33 i 1/2 dnia, krwawiąc i okazując oddanie Bogu w nadziei zapobieżenia końcowi świata.
Inne wersje tej historii zakładają, że biczownicy maszerowali przez 33 i pół dnia, aby uczcić każdy rok, w którym Chrystus żył na ziemi.
Biczownicy wierzyli, że poświęcają się dla większego dobra/Zdjęcie : Georges de La Tour / Wikimedia Commons
Biczownicy wierzyli, że poświęcają się dla większego dobra
Bóg był najwyraźniej niezadowolony, więc grupy oddanych chrześcijan zaczęły maszerować przez swoje miasta, biczując siebie i siebie nawzajem, wzywając innych aby dołączyli do nich, gdy żałują za grzechy świata. Ci biczownicy byli grupami tak zwanych bractw lub jednostek, które zjednoczyły się w wyższym celu z pobożności religijnej i charytatywnej.
Biczownicy również widzieli siebie jako zdolnych do osiągnięcia bliższej relacji z Chrystusem i Jego Męką. Według Ewangelii Chrystus przed ukrzyżowaniem został ubiczowany lub wychłostany przez Poncjusza Piłata. I tak jak Jezus cierpiał za ludzkość, tak samo ludzkość cierpiała za niego.
Biczownicy nigdy nie byli usankcjonowani przez Kościół/Zdjęcie : Moon Man Mike / flickr / CC-BY-NC-ND 2.0
Biczownicy nigdy nie byli usankcjonowani przez Kościół
Biczownicy byli zasadniczo postrzegani jako biorący jednego za drużynę, ale ich działania nigdy nie zostały oficjalnie zatwierdzone przez Kościół katolicki. Początkowo byli tolerowani, ale ostatecznie ich skrajne zachowanie i fanatyzm sprawiły, że dość szybko stracili przychylność.
Ponieważ biczownicy zasadniczo leczyli choroby społeczne, w XIII wieku byli ogólnie dobrze przyjmowani przez ludność większości obszarów. Duchowieństwo prowadziło ich nawet przez miasto, niosąc krzyże i chorągwie . Jednak gdy wielu ludzi zdało sobie sprawę, że nie są prawdziwą grupą kościelną, stracili popularność.
Biczownicy mają swój początek w XIII-wiecznych Włoszech/Zdjęcie : Carl von Marr / Wikimedia Commons
Biczownicy mają swój początek w XIII-wiecznych Włoszech
W odpowiedzi na korupcję, trzęsienia ziemi i epidemię, biczownicy pojawili się w Perugii we Włoszech około 1260 roku. Ruch ten był prowadzony przez umbryjskiego pustelnika Raniero Fasaniego i szybko rozprzestrzenił się przez Alpy do innych państw germańskich. Fasani mogły być inspirowane wcześniejszymi ruchami żebraczymi , które zaowocowały procesjami pokutnymi w 1233 roku.
Innym czynnikiem, który wpłynął na zapał biczowania w 1260 roku, była powszechna obawa, że nadchodzi koniec świata. Teologowie tacy jak Joachim z Flory przepowiadali, że „druga epoka” ludzkości dobiega końca, a trzecia rozpocznie się dopiero po tajemniczym wydarzeniu, które miało miejsce około roku 1260.
Biczownicy szerzyli się tak szybko jak zaraza w XIV wieku/Zdjęcie : magnetbox / flickr / CC-BY 2.0
Biczownicy szerzyli się tak szybko jak zaraza w XIV wieku
Wybuch czarnej śmierci w 1347 roku doprowadził do masowego odrodzenia się biczowników. Ruch rozpoczął się we Włoszech i szybko rozprzestrzenił się w sąsiednich krajach. Ponownie religijni fanatycy starali się zadośćuczynić i osiągnąć Zbawienie, pomimo oczywistego grzechu i zdenerwowania Boga.
Według średniowiecznego kronikarza Roberta z Avesby setki biczowników przedostały się do Anglii w 1349 roku, gdzie, jak opisał, utworzyły w większości nagi tłum, biczując, skandując i padając na twarz w systematyczny sposób:
„Czterech z nich intonowało w swoim ojczystym języku, a kolejnych czterech intonowało w odpowiedzi jak litanię. Trzykrotnie wszyscy rzucali się na ziemię w tego rodzaju procesji, wyciągając ręce jak ramiona krzyża. idź dalej, a ten, który był z tyłu tych tak leżących, działając pierwszy, każdy z nich po kolei przechodził nad innymi i uderzał biczem leżącego pod nim człowieka.”
Biczownicy nie byli tylko mężczyznami/Zdjęcie : [ henning ] / flickr / CC-BY-NC-ND 2.0
Biczownicy byli nie tylko mężczyznami
W większości bractwa lub „bractwa” w średniowieczu składały się tylko z mężczyzn, ale biczownicy zapraszali mężczyzn, kobiety i dzieci do przyłączenia się do ich wysiłków. Duchowni, świeccy, starsi, młodzi i wszyscy inni połączyli się w akcie biczowania się w nadziei oczyszczenia świata z grzechu.
Procesje biczowników mogą obejmować tysiące ludzi/Zdjęcie : Francisco de Goya / Wikimedia Commons
Procesje biczowników mogą obejmować tysiące ludzi
Biczownicy byli przekonujący. Kiedy szli przez miasto po mieście, biczownicy śpiewali hymny i wzywali ludzi, aby się do nich przyłączyli, a chłopi i zamożni ludzie przyłączali się do nich w ich wysiłkach.
Dołączenie do biczowników może nie brzmieć zbyt zachęcająco, ale na początku byli dość popularni. Pobożnie reprezentowali działanie w obliczu desperacji. Biczowanie dawało ludziom poczucie, że mogą coś zrobić, aby położyć kres gniewowi Bożemu. Niektóre procesje biczowników liczyły nawet tysiące, zanim dobiegły końca 33 i pół dnia marszu.
Ceremonie biczowników sprawiły, że uznano ich za heretyków
Zanim ideały biczowania się rozpowszechniły, ustanowili także ceremonie, zasady i kryteria ich praktyki. Warunki zostania biczownikiem w XIV wieku obejmowały nawet granicę wieku – trzeba było mieć co najmniej siedem lat. Biczownicy podlegali wyznaczonemu panu, nie kąpali się ani nie mieli kontaktu z płcią przeciwną, a jeśli nie śpiewali hymnów, to nie mówili.
Papież, który nie docenił wyzwania rzuconego własnemu przywództwu, jeśli chodzi o zbawienie, ogłosił biczowników heretykami w 1349 roku. Jeśli biczownicy nadal praktykowali, groziła im ekskomunika, a każdy, kto ich wspierał, mógł również stracić przychylność Kościoła.
Biczownicy kontynuowali pomimo potępienia Kościoła/Zdjęcie : Lawrence OP / flickr / CC-BY-NC-ND 2.0
Biczownicy kontynuowali pomimo potępienia Kościoła
Pomimo papieskiego potępienia ruch biczowników trwał przez krótki czas. Jednak w ciągu roku procesje znacznie osłabły we Francji, Anglii i innych częściach północnej Europy. Byli biczownicy mieli okazję prosić papieża o rozgrzeszenie i odpokutować za swoją herezję, która zasadniczo polegała na skruchy za skrajną skruchę.
Jednak w niektórych częściach Niemiec , Włoch i Hiszpanii nadal istniały grupy biczowników. W niektórych przypadkach ludzie po prostu wracali do biczowania się indywidualnie i prywatnie.
W Niemczech biczownicy zostali przekazani Inkwizycji/Zdjęcie : .Natty.Dread. / flickr / CC-BY-NC-ND 2.0
W Niemczech biczownicy zostali przekazani Inkwizycji
W latach sześćdziesiątych XIII wieku Niemiec Konrad Schmid twierdził, że ma władzę kościelną, aby ożywić ruch, ponieważ zaraza nie zniknęła, ani też nie było potrzeby zadośćuczynienia Bogu. Schmid przyciągnął tysiące wyznawców do 1369 roku i zwrócił na siebie uwagę Kościoła, który wykorzystał Inkwizycję do stłumienia tej grupy. Inkwizycja, której zadaniem było wykorzenienie herezji, stosowała przymus, więzienie, a czasami tortury, aby zmusić heretyków do powrotu do wiary.
Istnieją doniesienia o ponownym pojawieniu się biczowników i sądzeniu ich w różnych momentach XV wieku, a sekta została ponownie oficjalnie potępiona przez Sobór w Konstancji .
Biczowanie wciąż się zdarza – nawet papieże to robią
Ruch biczowników został ostatecznie potępiony, ale biczowanie nadal pozostaje żywe i ma się dobrze. Biczowanie jako popularna forma samokarania i pokuty jest nadal powszechnie praktykowana na całym świecie przez wyznawców różnych wyznań i systemów wierzeń.
Źródło: www.ranker.com